Zaostrza się spór na linii Patryk Vega - Bartłomiej Misiewicz. Popularny reżyser najwyraźniej nie przestraszył się pozwu skierowanego przeciwko niemu przez byłego rzecznika MON i pupila Antoniego Macierewicza. Mało tego, w arogancki sposób dał do zrozumienia, że milion złotych to dla niego żadne pieniądze. W odpowiedzi Misiewicz wytoczył kolejne działa, przy okazji przypominając prawdziwe nazwisko Patryka Vegi.
0 Comments